Jaka ilość zajęć pozalekcyjnych jest optymalna? Czy dziecko musi chodzić na jakiekolwiek zajęcia? Na co zwracać uwagę w ich doborze? Kiedy powiedzieć stop kolejnym zajęciom pozalekcyjnym?
Dlaczego posyłamy dzieci na zajęcia pozalekcyjne?
Pierwsza i odruchowa odpowiedź na to pytanie jest taka, że zapisujemy na kolejne zajęcia dla ich dobra. Zadajmy sobie jednak pytanie, jakie są prawdziwe motywacje do zapisywania dziecko na kolejne zajęcia. Czy jest to przemyślana decyzja i logiczny plan na kształcenie dziecka?
A może lekko chaotyczne działanie podążania za aktualną modą, bez patrzenia na autentyczne zainteresowania dziecka? W końcu może dziecko chodzi na jakieś zajęcia, bo to rodzic zawsze chciał umieć daną rzecz? Dziecko nigdy nie może służyć do zaspokajania własnych potrzeb lub podążania za modą. Jak w każdej dziedzinie życia dotyczącej dziecka, tak i tutaj, to jego zdanie i dobro powinno być wartością nadrzędną.
Jasny pomysł na edukację i rozwój dziecka
W przypadku doboru zajęć pozalekcyjnych warto wcześniej ustalić, jakie dla nas są ważne elementy w rozwoju dziecka. Jakie kompetencje uważamy za kluczowe teraz, a jakie w przyszłości? Jaką wartość niosą za sobą konkretne zajęcia? Oczywiście czysta przyjemność i radość udziału w nich to również ważny powód. Czasami ważniejszy, niż praktyczny francuski czy kurs programowania. Niech jednak kolejne zajęcia, również w kolejnych latach edukacji, układają się w spójną całość, która ma dać dziecku konkretne narzędzia, a nie tylko zapełniać popołudnia i ponad miarę przeciążać.
Nie ma nic złego w próbowaniu
Oczywiście ważnym głosem jest tutaj głos dziecka. To ono może chcieć próbować nowych rzeczy i, o ile portfel rodziców na to pozwala, nie ma w tym nic złego. Tak samo jak w rezygnowaniu z nich, jeśli okażą się nietrafione. To też będzie w porządku, gdy tak się stanie. Przed zapisaniem dziecka na zajęcia można porozmawiać o jego motywacjach. Czy to presja rówieśnicza, czy też szczere zainteresowanie tematem? Dobrym pomysłem jest ustalenie jakiegoś zajęcia, o którym decydują rodzice w ramach dbania o rozwój i przyszłość dziecka i takiego, które wybiera ono same. Pamiętajmy jednak, że to ono będzie na zajęcia chodzić, ma więc tutaj głos decydujący. Na przykład rodzice decydują o dodatkowym języku, ale to dziecko wybiera jaki.
Samopoczucie dziecka
Jesteś zmęczona po pracy? Tak samo jest z dzieckiem po szkole. Zajęcia pozalekcyjne to dla dziecka, tak jak dla ciebie nadgodziny. Często ma je codziennie przez cały tydzień. Do tego dochodzi jeszcze odrabianie lekcji, bo w większości szkół to wciąż norma, czy przygotowanie się do zajęć. Te wszystkie obowiązki szkolne i pozaszkolne można porównać do pracy na dwa etaty.
Dziecko potrzebuje też zabawy, kontaktów z rówieśnikami i zdrowej ilości snu. Jeśli ilość zajęć pozalekcyjnych sprawia, że dziecko np. zarywa noc, żeby nadrobić życie towarzyskie, to znak, że trzeba zmienić sposób funkcjonowania. Uważnie obserwuj dziecko i rozmawiaj o tym, jak się ma z takim obciążeniem. Niektórym to służy, dla innych jest ciężarem ponad miarę. No i kiedy w tym wszystkim uwzględnić czas na swojską nudę?