Najczęściej to właśnie na mamach spoczywa obowiązek przygotowania świąt i tej niesamowitej, magicznej atmosfery. Często dopiero kiedy dorośniemy zrozumiemy, że to nasze mamy swoją ciężką pracą sprawiały, że święta były wyjątkowym czasem. Dociera to do nas, bo same stajemy się mamami i ledwo dajemy radę w szale świątecznych przygotowań.

Reklama

Ciężka praca logistyczna

Lista obowiązków w okresie okołoświątecznym nie kończy się. Strojenie domu, prezenty dla wszystkich członków rodziny, kolejne potrawy, porządne sprzątanie, atrakcje dla dzieci, jasełka i jarmarki w placówkach dzieci, a do tego zwyczajowa praca i codzienne obowiązki domowe. Możesz czuć się zestresowana, a nawet wypalona i myśleć o tym, by święta już się skończyły. Nie jesteś w tym sama i jest to rzeczywistość wielu kobiet. Nie pomagają social media, w których podejrzeć można idealnie ozdobione domy, oryginalne atrakcje dla dzieci i do tego jeszcze zawsze uśmiechnięte twórczynie tego wszystkiego. Łatwo zapomnieć, że to tylko kawałek czyjejś rzeczywistości, która jest do tego często czyjąś pracą, a nie dodatkiem do codziennej bieganiny.

Wyrzuty sumienia

Reklama

Choć mamy ledwo nadążają z wszystkimi obowiązkami, wciąż męczą je wyrzuty sumienia. Nieustannie porównują się do innych kobiet, wyrzucają sobie, że dzieci mogłyby mieć czegoś więcej albo inaczej, dom mógłby być ładniejszy, a stół bardziej suto zastawiony. Mimo że nie dajemy rady fizycznie i psychicznie, miotane poczuciem winy nie rezygnujemy z żadnego obowiązku. Dlatego warto powiedzieć, że brak kolejnej ozdoby, nie zrobienie kalendarza adwentowego dla dzieci czy rezygnacja z jakiejkolwiek innej aktywności nie świadczy o tym, jaką jesteś mamą. Świadczy o tym, że dbasz o swoje zdrowie i możliwości. Dla dzieci najważniejsza jest obecność, a nie kolejne atrakcje.

Powiedz „nie” kolejnym obowiązkom

To nie jest łatwe zadanie: zrezygnować z czegoś z długiej listy. Podejmij się jednak tego. Zastanów się czy niektóre elementy naprawdę są niezbędne, by święta twojej rodziny były udane? Może warto zrezygnować z jakichś potraw, które choć tradycyjne, potem lądują w koszu, bo nikt ich nie je. Czy rzeczywiście trzeba tyle rzeczy sprzątać albo dalej wysyłać kartki świąteczne, chociaż nikt tego nie robi. Znajdź chociaż jedną rzecz, którą mogłabyś wykreślić ze swojej bardzo długiej listy. Zobaczysz, że święta wciąż się odbędą i wszyscy będą szczęśliwi, a ty chociaż trochę mniej zmęczona.