Naukowcy, również polscy, jednoznacznie wykazali, że mleko mamy po skończonym roku dziecka, nie zmienia się magicznie w wodę.

Badania nad kobiecym mlekiem

Polscy naukowcy przeprowadzili badanie, w którym wzięło udział 137 wolontariuszek. Zostały one podzielone na cztery grupy: mamy karmiące poniżej 12 miesięcy, 12-18 miesięcy, 18-24 miesiące i powyżej 24 miesięcy. Badania wykazały, że zawartość tłuszczy i białek, a także wartość energetyczna mleka matek karmiących piersią przez okres dłuższy niż rok znacznie wzrosła w porównaniu z mlekiem kobiet karmiących piersią do 12 miesięcy.

Reklama

Jest to prawdopodobnie związane z dostosowywaniem składu mleka do zwiększonego zapotrzebowania na energię intensywnie rosnącego w tym okresie dziecka. Zmieniające się potrzeby dziecka, to również zmieniony skład wartości odżywczych w kobiecym pokarmie.

To nie tylko woda

Reklama

Te same badania pokazują jak w kolejnych miesiącach zmieniają się poziomy węglowodanów, tłuszczy czy witamin. Z badań wynika, że źródłem kalorii w mleku produkowanym dla starszych dzieci jest głównie tłuszcz, podczas gdy dla młodszych dzieci to węglowodany odgrywają większą rolę w odżywianiu. Mleko z piersi to magiczna substancja, która dostosowuje swój skład nie tylko do stanu zdrowia dziecka, ale również konkretnego etapu rozwoju. I choć rzeczywiście, w większości to woda, to tak naprawdę wszystko, co się w niej znajduje to składniki sprzyjające budowaniu zdrowia dziecka.

Ochrona przed chorobami

Inne badania wskazują na fakt, że mleko z piersi pełni również ważną rolę w ochronie przed chorobami, również w drugim roku życia. Jest to szczególnie ważne, bowiem to często wtedy dzieci rozpoczynają przygodę z placówkami, warto zatem mieć to na uwadze, gdy planuje się zakończenie karmienia piersią na tym etapie. Mleko z piersi po roku jest nadal wysoko odżywczym pokarmem, a także w znacznym stopniu wspomaga nie rozwinięty jeszcze układ odpornościowy dziecka. Dlatego kiedy następnym razem ktoś zasugeruje, że mleko z piersi po roku to sama woda, warto wyjaśnić, że jest zgoła inaczej i pokarm mamy jest nadal wartościowym źródłem wszelkich wartości odżywczych. Doskonale też uzupełnia dietę i dostarcza te składniki, których pokarmy stałe nie potrafią, jak na przykład przeciwciała do walki z chorobami.