Pełnoletniość ucznia doznaje ograniczeń na terenie szkoły

Sytuacja prawna pełnoletnich uczniów na terenie szkoły jest specyficzna. Niby są pełnoletni, mogliby wziąć kredyt i zawrzeć związek małżeński, ale w sprawach szkolnych nadal decydują o nich rodzice. Nauczyciel przekazuje im informacje o postępach ucznia w nauce, prosi o wyrażenie zgody na udział w wycieczce i oczekuje usprawiedliwiania nieobecności. Choć uczniowie wielokrotnie zwracali już uwagę na te kuriozalne, ich zdaniem, sytuacje, to jednak bez efektu.

Reklama

Uczeń pełnoletni, ale nie jest samodzielny

Obowiązujące przepisy ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty wprost przewidują np., że sprawdzone i ocenione pisemne prace ucznia są udostępniane uczniowi i jego rodzicom. Albo, że na wniosek ucznia lub jego rodziców jest im udostępniania do wglądu dokumentacja dotycząca egzaminu klasyfikacyjnego, egzaminu poprawkowego, czy oceniania ucznia. Nie stworzono w tym zakresie szczególnych regulacji uwzględniających sytuację pełnoletnich uczniów (z wyjątkiem tych dotyczących szkół dla dorosłych, branżowych szkół drugiego stopnia oraz szkół policealnych), co od 2012 r. spotyka się z ich sprzeciwem. W ostatnim czasie uczniowie zyskali poparcie Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Ten pierwszy zwrócił się do Ministerstwa Edukacji Narodowej z pytaniem dotyczącym dostępu rodziców do ocen oraz możliwości wglądu w ocenione prace i dokumentację egzaminacyjną pełnoletnich uczniów.
Dotychczas MEN utrzymywało, że dostęp do informacji dotyczących trudności pełnoletniego ucznia mieści się w zakresie osobistego zaangażowania rodziców w proces wychowania. Wskazywano także na to, że uczniowie ci, zazwyczaj nie są jeszcze samodzielni np. w zakresie ponoszenia kosztów swojego utrzymania. Jednak zdaniem RPO, przepisy należy zmienić. Muszą one uwzględniać specyfikę sytuacji prawnej pełnoletnich uczniów oraz różnorodność relacji rodzinnych. W odpowiedzi MEN zadeklarowało rozpoczęcie prac nad zmianą prawa oświatowego, które uwzględnią postulaty pełnoletnich uczniów, RPO i GIODO. Sytuacja jest łatwiejsza w przypadku usprawiedliwiania nieobecności pełnoletnich uczniów w szkole i wyrażania zgody na ich udział w wycieczkach szkolnych – te zasady powinny wynikać ze statutu szkoły.

Reklama