Dlaczego nastolatkowie mają problemy ze snem?

Jednym z kluczowych powodów, dla których nastolatkowie mają poważne trudności z zasypianiem o „rozsądnej” porze, jest zbyt niska presja snu. Organizm młodego człowieka funkcjonuje w specyficzny sposób: w okresie dojrzewania zachodzi wiele zmian hormonalnych i neurologicznych, które wpływają na rytm dobowy. W praktyce oznacza to, że nastolatek może długo pozostawać aktywny bez odczuwania zmęczenia, a sygnał „pora spać” pojawia się u niego znacznie później niż u dziecka czy osoby dorosłej. Rodzice często interpretują to jako brak dyscypliny albo nadmierne przywiązanie do telefonów. Choć ograniczenie wieczornego korzystania z ekranów rzeczywiście może pomóc, nie jest to magiczne rozwiązanie. Samo wyłączenie telefonu nie sprawi, że nastolatek automatycznie zaśnie o ósmej czy dziewiątej wieczorem. Wynika to nie z jego złej woli, ale z biologii, która w tym wieku działa według własnych reguł.

Reklama

Długo sądzono, że poranne kłopoty z koncentracją w szkole są wynikiem lenistwa lub zbyt późnego wracania do domu. Współczesne badania pokazują jednak zupełnie inny obraz. Wiadomo dziś, że większość nastolatków nie odczuwa zmęczenia o porze, w której według planu powinni już spać. Mimo to ich potrzeba snu pozostaje taka sama - potrzebują około ośmiu, a często nawet dziewięciu godzin odpoczynku, którego dni szkolne zwykle im nie zapewniają. Nic więc dziwnego, że tak wielu z nich ustawia rano kilka alarmów, które dzwonią co pięć minut. Badania pokazują, że co ósmy nastolatek cierpi na chroniczny niedobór snu. Szczególnie często dotyczy to dziewcząt, które są bardziej wrażliwe na nieregularny rytm dobowy i szybciej odczuwają jego skutki.

Jet lag społeczny, chronotyp i weekendowe odsypianie nastolatków

Reklama

Kumulacja niewyspania w tygodniu prowadzi do zjawiska określanego jako jet lag społeczny. Młodzi ludzie funkcjonują tak, jakby ciągle zmieniali strefę czasową: od poniedziałku do piątku wstają wcześnie, chociaż ich organizm jeszcze „nie zdążył położyć się spać”, a w weekend próbują to odrobić, śpiąc do późnych godzin przedpołudniowych. Jeśli nikt ich nie budzi, potrafią spać nawet kilkanaście godzin - choć, jak podkreślają eksperci, nie oznacza to, że w pełni nadrabiają straty. Tak jak nie da się wyspać na zapas, tak samo nie da się całkowicie odespać kilku krótkich nocy jednym długim snem.

Niezdrowotne skutki niedoboru snu u nastolatków

Przewlekłe niewyspanie ma realne konsekwencje. Zbyt mała ilość snu może prowadzić do zaburzeń nastroju, spadku odporności, trudności z koncentracją, a także problemów z kontrolowaniem masy ciała. Młody organizm, który intensywnie się rozwija, szczególnie mocno odczuwa braki w regeneracji. Jeśli niedobór snu trwa miesiącami, może wpływać nawet na wzrost oraz ogólny rozwój psychiczny i fizyczny. Od lat podkreśla się, że jednym z najskuteczniejszych sposobów poprawy samopoczucia uczniów byłoby późniejsze rozpoczynanie lekcji. Badania pokazują, że nawet 20–30 minut dodatkowego snu rano znacząco poprawia poziom energii w ciągu dnia. Mimo to niewiele szkół decyduje się na takie zmiany. Powody są różne: od logistycznych, po opór części nauczycieli, którzy musieliby przesunąć swój rytm pracy.

Czy regularny rytm snu młodych ludzi poprawia ich jakość życia?

Regularne godziny snu pomagają nastolatkom lepiej funkcjonować - stała pora kładzenia się spać i wstawania może poprawić jakość snu oraz chronić zdrowie psychiczne. Jednocześnie eksperci ostrzegają przed wywieraniem na młodych presji w stylu: „musisz zasnąć o dziewiątej, żeby jutro dobrze funkcjonować”. Taka presja często działa odwrotnie - pojawia się stres, napięcie, gonitwa myśli, a sen staje się jeszcze trudniejszy do osiągnięcia. Kiedy zacząć się martwić? Jeśli w weekendy i święta nastolatek śpi 7–8 godzin, budzi się w dobrym nastroju i ogólnie funkcjonuje bez większych problemów, to zmęczenie w szkolne dni jest normalnym elementem dojrzewania. Jeżeli jednak problemy ze snem utrzymują się także w dni wolne - trudno zasnąć, trudno się obudzić, pojawia się chroniczne zmęczenie lub drażliwość - wtedy warto skorzystać z pomocy specjalisty.